„Zbyt długo żyliśmy pod terrorem niedościgłej doskonałości Demiurga. Zbyt długo doskonałość jego tworu paraliżowała naszą własną twórczość. Nie chcemy z nim konkurować. Nie mamy ambicji mu dorównać. Chcemy być twórcami we własnej, niższej sferze, pragniemy dla siebie twórczości, pragniemy rozkoszy twórczej, pragniemy - jednym słowem - demiurgii.” Cytat ze „Sklepów Cynamonowych” Brunona Schulza rozpoczynał wystawę i naprowadzał widza na właściwy tor pojmowania poszczególnych obrazów. Z tą jedynie różnicą wobec Schulzowskiej diatryby, że stawiając własne manekiny, nie tworzyliśmy ich od podstaw, a obudowujemy je jedynie formą w najbardziej dla człowieczeństwa charakterystyczne atrybuty.Wystawa miała na celu ukazanie i skłonienie do przemyśleń nad tymi problemami. Z racji, że każdy z plastyków bezwstydnie urzeczywistnia własne doświadczenia, mamy nadzieje, że tym posunięciem, widz tym bardziej będzie skłonny do przemyślenia, choćby nad własnym ego.
Agencja Interaktywna
Realizacja webpro.pl
Copyright Galeria Szyb Wilson. Wszelkie prawa zastrzeżone